Niezapomnianych wrażeń dostarczyła nam podróż kolejką gondolową na Jaworzynę Krynicką, gdzie przywitała nas zapierająca dech w piersiach szeroka panorama Beskidu Sądeckiego, w tym widok na Radziejową i Małe Pieniny. Była piękna pogoda, wiec widzieliśmy również Tarty, Bieszczady i Beskid Niski. Góra dostarczyła nam również okazję do dobrej zabawy. Odważni zdecydowali się zjechać z platformy widokowej na dół specjalną ślizgawką.

Po takiej dawce mocnych wrażeń nadszedł czas na smaczny obiad, a po nim długi spacer na Górę Parkową, aby podziwiać kolejne piękne widoki. Po drodze widzieliśmy kolejkę linowo-terenową wiozącą turystów na szczyt. Niektórzy marudzili, że tym w wagoniku jest lepiej, jednak po wyjściu na górę położoną 741 m n.p.m. zapomnieli o trudach spaceru w górę, bo naszym oczom ukazała się kolejna wspaniała panorama na okoliczne szczyty Beskidu Sądeckiego. Przekonaliśmy się, że góra to w rzeczywistości jeden wielki park – Park Zdrojowy, który jest niezwykle urokliwym miejscem z wieloma pięknymi zakątkami. Idealny do spaceru, relaksu i odpoczynku.

Zejście z Góry Parkowej było wyjątkowo szybkie, mimo krótkich postojów przy urokliwych stawach z łabędziami i kaczkami oraz XIX – wiecznymi altanami.

A na koniec wycieczki spacer krynickim deptakiem, wizyta w Pijalni Wód i degustacja słynnych wód mineralnych. Szkoda, że nie wszystkim smakowała, wszak słynie ona z właściwości leczniczych.

Każdy szczyt czegoś uczy… A czego nauczył dzieci z Podstolic ? Chyba tego, że zamiast patrzeć się na górę trzeba na nią wyjść.

Tak, to trudniejsze, ale za to jaki widok!

Tekst: MM

Foto: MM, MK, AB, EK-G, BĆ